Ten blog znajduje się w serwisie Polacy.eu.org
Dowiedz się więcej »
SpiritoLibero
 
strona główna · działy · tagi · o autorze · szukaj · Polacy.eu.org  
 

Linki, cytaty, nowiny2011.1.03 16:30

Gross, antysemityzm i ratowanie Żydów

(poleca )
 
„W samym hitleryzmie dostrzegałem również wiele cech dodatnich. Czyż rasizm, okrojony z nienawiści i pogardy, nie jest do pewnego stopnia usprawiedliwiony?
 
Pozwoliłem sobie skopiować całość. Nie wiadomo jak to długo powisi na Salonie...

Kontrowersyjne ale bardzo ciekawe...


Historycy ze szkoły krawkowskiej mieliby dzisiaj ciężkie życie. Gdyby oczywiście żyli. Niechybnie postawiono by ich poza nawiasem polskiego narodu, niegodzi się przecież pisać paszkwili na Polaków. Jak o Polsce to tylko dobrze zdają się sugerować oponenci Grossa. Za nic zresztą mają cały jego wcześniejszy dorobek: dopóki pisał w stylu martylogicznym jego książki nie wzbudzały niemal żadnym emocji. Poruszył temat antysemityzmu, awantura. Chociaż po Sąsiadach nie napisał niczego, czego by nie opisano wcześniej w literaturze historycznej. Jednak dla większości społeczeństwa – w tym większości salonowiczów – ta literatura nie istnieje. Żeby zaistniała w ich świadomości musi się pojawić komentarz w Gazecie Wyborczej albo w TVNie.

Jak zapowiada Gross nowa książka również nie będzie wynikiem nowych badań źródłowych. Można przypuszczać, że skorzysta z opublikowanych już źródeł i z wydanych już o monografii i artykułów (tak są już takie), w których pisze się o swego rodzaju kopalni złota w Treblince i demoralizacji okolicznego chłopstwa. Na przykład w 2006 roku wydano wspomnienia Józefa Górskiego, który poczynił szereg interesujących obserwacji na temat chłopów.

Warto wyjaśnić kim był autor: urodził się w 1891 roku, w czasie I wonny światowej walczył w wojsku francuskim, został odznaczony, po wojnie był polskim attache wojskowym. W 1922 roku wrócił do Polski i zajął się zarządzeniem rodzinnymi dobrami w Ceranowie (powiat Sokołów Podlaski), politycznie najbliższa była mu endecja. W czasie II wojny światowej miał dość bliskie stosunki z Niemcami. Po wojnie oskarżono go o kolaborację, przesiedział półtoraroku w więzieniu. W końcu go jednak uniewinniono. Co ciekawe, mimo niechęci do komunizmu, więzienia po opuszczenia więzienia pracował jako instruktor ideologicznego szkolenia kadr. Zmarł na początku lat 60.

Poniżej parę cytatów z jego wspomnień. Są tak wymowne, że nie będę komentował. Rzecz jasna to selekcja, lepsza lub gorsza. Nie chodzi o streszczenie, raczej pokazanie jakie oceny ludności polskiej i Niemców formułował polski nacjonalista. Pozostaje pytanie: na ilu ludzi podzielało takie przekonania? Cytaty z tego źródła zapewna znajdą się książce Grosa Oczywiście wykorzystanie tego źródła wymagałoby przeprowadzenia krytyki wewnętrznej, zwłaszcza, że jest to źródło pośrednie i adresowane. Nie będę wyjaśniał na blogu czym jest krytyka źródeł – zainteresowanych odsyłam do przystępnie napisanej ksiażki: Jerzy Topolski, Wprowadzenie do historii, Poznań 1998, s.46 – 55.
 ...nie mogłem zabić tygrysa [chodzi o okupanta – Gąbka] postanowiłem doprowadzić do tego, aby jadł z mojej ręki (...) Cóż było łatwiejszego, jak przez nieodpowiedzialne czyny spowodować zabranie Ceranowa przez Liegenschaftsverwaltung. Ale czy byłoby to z korzyścią dla sprawy narodowej? (...) Żywiłem głęboki sceptycyzm co do korzyści i celowości ruchu podziemnego oporu, wszelkich formacji zbrojnych, jak: A[rmia] K[rajowa], A[rmia] L[udowa], B[ataliony] Ch[łopskie], i innych. Historia przyznała rację memu światopoglądowi. Stanowisko bezkompromisowej walki z okupantem, zajęte przez olbrzymią większość narodu polskiego, kosztowało nas morze krwi i łez, i w rezultacie doprowadziło do niepowetowanych strat w majątku narodowym [...]
 
„...pijanych Niemców prawie nigdy nie widziałem, dostrzegałem w nich wiele cech dodatnich, tych właśnie, których nam brakowało. Przede wszystkim zamiłowanie do czystości. Gdy mieli zamiar zarekwirować jakieś pomieszczenie, nakaz rekwizycji brzmiał zawsze stereotypowo: „Die Wohnung soll im sauberen Zustande abgeliefert werden”. Istniała w ich mniemaniu preasumpcja, że Polacy oddadzą im mieszkanie w stanie niechlujnym, w czym się zresztą bardzo nie mylili. Gdy pewien oddział wojskowy wprowadził się do plebanii i zajął między innymi kuchnię, feldfebel przystąpił niezwłocznie do szorowania całej kuchni, co od lat za ks. Brudnickiego się nie zdarzało. Oddział wojskowy, który miał się zakwaterować, przed wszelką inną czynnością budował latryny. Nasze formacje lub sowieckie uważały, że do tego celu służy dalsze i bliższe otoczenie”
 
„Gramms pokrył wieżę zamkową dachem i zakazał dalszej rozbiórki. Motywował on to wprawdzie okolicznością, że Hitlerjugend odkryła w pobliżu zamku kości, które Niemcy uznali jako znalezisko pragermańskie, ale niemniej fakt pozostanie faktem, iż uratował on zabytek polskiego wczesnego średniowiecza od zagłady, na którą władze polskie patrzały przez 20 lat obojętnie” (...)
 
„Wiosną 1941 roku w ciągu kilku tygodni Niemcy wybudowali szosę betonową, łączącą Kossów z Małkinią, poprzez łąki i moczary. Gdyby nie oni, szosa ta nigdy nie byłaby przeprowadzona (...). Wreszcie projektowana była budowa magistrali kolejowej łączącej Charków z Calais. Wszystko to były przedsięwzięcia na miarę starożytnych Rzymian, którzy wraz ze swymi legionami nieśli zdobycze cywilizacji. Przecież szosę Ceranów–Sokołów zawdzięczamy Niemcom z pierwszej wojny światowej. Uważam, że nawet największemu wrogowi należy wyrazić uznanie tam, gdzie on na to zasługuje.
 
„W samym hitleryzmie dostrzegałem również wiele cech dodatnich. Czyż rasizm, okrojony z nienawiści i pogardy, nie jest do pewnego stopnia usprawiedliwiony? Czy Papuasi australijscy lub Pigmeje z buszu afrykańskiego reprezentują te same walory co człowiek biały lub żółty? (...)
 
„Następnie hitleryzm zwrócił całemu światu uwagę na niebezpieczeństwo międzynarodowego żydostwa jako rozsadnika demoralizacji w środowisku aryjskim. (...) Dochodziłem do wniosku, że federacja europejska pod hegemonią Niemiec przyniosłaby Europie znacznie większe korzyści niż istniejąca bałkanizacja polityczna (...). Szkoda tylko, że obok tych wielkich zalet zoologiczny nacjonalizm Niemców, odmawiający innym narodom – zwłaszcza słabszym – prawa do bytu, uniemożliwiał wszelką z nimi koegzystencję i współdziałanie” (...)
 
„Nad samym Bugiem leży wieś Długie Kamieńskie. Mieszkańcy jej wyspecjalizowali się w wyłapywaniu tych uciekinierów, nim ci ostatni dostawali się w ręce Zollgrenzschutzu i doszczętnym ich ograbieniu. Że to rodak, że to nieszczęsny bliźni – te szlachetne pojęcia nie miały dostępu do zatwardziałych umysłów i serc chłopów z Długich Kamieńskich. „Skoro ten uciekinier ma na sobie kosztowności, to lepiej, żeby one dostały się w moje polskie łapy niż w niemieckie”. To był tok ich rozumowania.
 
„W ogóle donosicielstwo było na porządku dziennym. Gestapo twierdziło, że nie potrzebuje nikogo śledzić, gdyż i tak wszystko wie przez samych Polaków. W nadleśnictwie dóbr Sterdyń odbywała się konferencja z gajowymi. Nadleśniczy robił wymówki jednemu z gajowych, że opuszcza się w swoich obowiązkach, że lasu nie pilnuje. „– Będę musiał was zwolnić – mówił on. – Co wtedy zrobicie? Dokąd pójdziecie? – Ja – odparł z zimną krwią gajowy – pójdę do gestapo”.
 
Niektórzy chłopi przechowywali u siebie Żydów, za co brali sowite wynagrodzenie. Później, gdy stałe niebezpieczeństwo, na które się narażali, zaczęło im zbytnio ciążyć, ucinali Żydom siekierą głowy.
 
Opodal Treblinki leży wieś Wólka Okrąglik. Gospodarze tej wsi wysyłali swe żony i córki do ukraińskich strażników, zatrudnionych w obozie, i nie posiadali się z oburzenia, gdy te kobiety przynosiły za mało pierścionków i innych kosztowności pożydowskich, uzyskanych w zapłatę za osobiste usługi. Proceder ten był oczywiście materialnie bardzo korzystny: strzechy znikły zastąpione blachą, a cała wieś robiła wrażenie Europy, przeniesionej do tego zapadłego kątka Podlasia. Kosztem jakich strat moralnych ten dobrobyt został osiągnięty, o tym nikt nie myślał. Takie było morale chłopstwa, o którym mówiono, że „niebo jest nim brukowane”. Jednocześnie młode pokolenie szło do lasu i dawało przykłady najwyższego poświęcenia i bohaterstwa. Czyżby antynomia dwóch pokoleń? Po tych rozważaniach ogólnego charakteru powracam do chronologii ważniejszych wydarzeń. […]
 
 
Rok ów (1942) stał pod znakiem likwidacji żydostwa. Co do mnie, to patrzyłem na zagładę Żydów w Polsce z dwóch różnych punktów widzenia, między którymi była przepastna antynomia: jako chrześcijanin i jako Polak. Jako chrześcijanin nie mogłem nie współczuć mym bliźnim (...).Aby odroczyć, ile tylko się da, egzekucje Żydów kossowskich, wśród których miałem najwięcej znajomych, wystarałem się o przydzielenie mi całej żydowskiej ludności Kossowa do wykopków. Zjechały ich setki, z kobietami, dziećmi, betami i tobołami. Każdy kąt zapchany był Żydami, Ceranów stał się istną Jerozolimą (...) Cała ta akcja była tylko odroczeniem tego, co nieodwołalnie musiało się spełnić. Pod koniec listopada zjawiła się żandarmeria i wywiozła wszystkich do Kossowa, skąd zabrano ich do Treblinki. Przed wyjazdem Żydzi wręczyli mi list, zredagowany po hebrajsku, w którym stwierdzili, że postąpiłem z nimi jak „brat religijny”. (...)
 
Jako Polak patrzyłem na te wypadki inaczej. Hołdując ideologii Dmowskiego, uważałem Żydów za wewnętrznego zaborcę, i to zawsze wrogo do kraju diaspory nastawionego. Toteż nie mogłem nie żywić uczucia zadowolenia, że się tego okupanta pozbawiamy, i to rękami nie własnymi, ale drugiego, zewnętrznego zaborcy. Wszak Żydzi od wieków cieszyli się w Polsce pełną swobodą wskutek naszej wrodzonej tolerancji i łagodności. Pogromów – jak w innych krajach – nigdy nie było. Antyżydowskie wystąpienia, jak w Przytyku, gdzie wybito kilka szyb w sklepach żydowskich, była to niewinna zabawa, w porównaniu z tym co się gdzieindziej działo, chociażby w Anglii w XIII stuleciu i w Hiszpanii za Izabeli Katolickiej, nie mówiąc już o Rosji carskiej i Niemczech hitlerowskich. A jak nam Żydzi się odpłacali? Każdego wkraczającego zaborcę witali jak oswobodziciela (...). Mniejszość posiadała większość kapitałów, nieruchomości wiejskich, przemysłu i handlu (....) Zrzucenie z siebie tego jarzma było kwadraturą koła, gdyż przy masowej emigracji Żydów, musiałyby wyemigrować i ich kapitały, co pociągnęłoby za sobą zbyt silny wstrząs ekonomiczny. Obok tego aspektu gospodarczego nie mniej ważki był aspekt moralny. Żydzi w diasporze byli rozsadnikami demoralizacji, wówczas gdy we własnym państwie są moralni państwowotwórczy. W okresie międzywojennym w każdej jaczejce uprawiającej handel– czy to żywym towarem, czy pornografię, czy fałszerstwo pieniędzy, czy komunistyczną propagandę – tkwił na naczelnym stanowisku Żyd. Przede wszystkim zaś Żydzi nas nienawidzili.
 
Dzisiejsza propaganda uważa Żydów za część narodu polskiego i twierdzi, że Niemcy wymordowali 6 milionów Polaków. Jest to jeszcze jedno zakłamanie w szeregu tych, którymi jesteśmy karmieni. Żydzi nigdy nie byli Polakami. Był to żerujący od wieków na naszym organizmie obcy polip, którego wskutek naszego niedołęstwa nie potrafiliśmy się pozbyć. Operację przeprowadził Hitler, wymordowawszy 4 miliony Żydów polskich. Oprócz nich zginęło w okupacji 2 miliony Polaków. A więc razem 6 milionów obywateli polskich. Gdy tak się wyrazimy, będzie to zgodne z prawdą. Nie mogłem ukryć odczucia zadowolenia, gdy przejeżdżałem przez odżydzone nasze miasteczka i gdy widziałem, że ohydne, niechlujne żydowskie rudery z nieodłączną kozą przestały szpecić nasz krajobraz. Zapytany przez Thurma: „Sehen die Polen die Befreiung vom dem Juden als ein Segnen an?”20, odpowiedziałem: „Gewiss”, będąc przeświadczony, iż jestem wyrazicielem opinii przygniatającej większości mych rodaków.
 
W okresie międzywojennym, nim zaistniały sanacyjne „cudy nad urną”, okręg wyborczy Siedlce–Sokołów–Węgrów wybierał do Sejmu wszystkich 4 posłów ze Stronnictwa Narodowego, podobnie jak okręgi Łomża i Poznań. W 1922 roku kandydował na posła z ramienia Stronnictwa Ludowego wójt gminy Sterdyń Wincenty Krysiak. Gdy zjawił się w Ceranowie na wiecu przedwyborczym, nie dano mu dojść do głosu i zagłuszono jego pierwsze słowa okrzykami: „Nie chcemy Żyda, nie chcemy Żyda!”. Darmo wójt Krysiak, poważny i stateczny gospodarz, usiłował uspokoić zebranych: „Ludzie! Opamiętajcie się! Czy mnie nie znacie? Czy ja Żyd?”. Słowa jego tonęły w powszechnej wrzawie „Nie chcemy Żyda!”. Wyborcy dawali tym wyraz przekonaniu, iż jedynie Stronnictwo Narodowe przeciwstawi się panowaniu Żydów w Polsce”.
 
Jeżeli mam zastrzeżenia do Grosa, to dlatego że nie bierze pod uwagę (lub w zbyt słabym stopniu), że antysemityzm ma różne oblicza. Jak widać można być obrzydliwym wręcz antysemitą i ratować Żydów. Ubolewać nad ich losem, i równocześnie się cieszyć z Zagłady. Trakować Niemców jak okupantów i ich podziwiać...Przypadek wyjątkowy? Typowy? Częsty? Niezbyt częsty?


Profesor Gąbka

profesorgabka.salon24.pl/264736,gross-antysemityzm-i-ratowanie-zydow 

 
2745 odsłon   (brak ocen)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Tagi: antysemityzm, nazizm.
Re: Gross, antysemityzm i ratowanie Żydów 
Piotr Świtecki, 2011.01.03 o 19:20
"Przypadek wyjątkowy? Typowy? Częsty? Niezbyt częsty?"
Podejrzewam, że równie "wyjątkowy i częsty" jak rozsądek, obiektywizm i szczerość.

Natomiast Gross jest paszkwilantem potwornym, grandziarskim - a "nasze" "elity" tylko mlaszczą i cmokają nad nim.
Kto ma oczy, niech sam zobaczy.

Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Gross, antysemityzm i ratowanie Żydów 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.03 o 19:54
GroSS? To zwykła menda. Nawet mi się nie chce o nim pisać.
Ten tekst wkleiłem bo jest dość szczególny i odbiega od tego co obecnie można znaleźć w sieci.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Gross, antysemityzm i ratowanie Żydów 
Piotr Świtecki, 2011.01.03 o 20:04
Fakt, że trochę dziwny/nowy w stylu antypolskości ten tekst.
P.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Zobaczcie gdzie nas cytują :D))) 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.08 o 00:07
Nasz skromny portal trafił już pod strzechy. nawet te żydowskie... :D))))

+fzp.net.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zobaczcie gdzie nas cytują :D))) 
Piotr Świtecki, 2011.01.08 o 00:29
Bardzo miło ;-) Ciekawe kto to ten "były nadworny antysemita"? ;-))

Widzę, że tam już wywiedli że Gross jest Polakiem.

A mnie się zdaje, że Gross i Palikot to jeden typ.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zobaczcie gdzie nas cytują :D))) 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.08 o 01:13
"Ciekawe kto to ten "były nadworny antysemita"? ;-))"

A jak Mufti myślisz? :D))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zobaczcie gdzie nas cytują :D))) 
teli, 2011.01.08 o 01:27
pewnie chodzi o jakiegoś rabina, bo tu antysemitów nie ma
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zobaczcie gdzie nas cytują :D))) 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.08 o 01:33
Dobrze teli prawisz :)
Na tamtym forum są sami żydzi "antysemitnicy".
Tylko jeden Goj-ek trzymał fason. Ale go dożywotnio zbanowali. Za to jego bloga, jak widać chętnie czytają :D)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Świadectwo Josepha Nitchthausera 
Piotr Świtecki, 2011.01.08 o 05:59
W tym samym watku, strone dalej uzytkownik Krzysiek przytoczyl przejmujace swiadectwo, ktore wklejam ponizej.
_ _ _ _ _ _

Joseph Nitchthauser - Brazylijski Żyd broni Polaków przed oszczerczą kampanią nienawiści...

Polska, proszę Pana...
Chodzi o to, ze myśmy im (nazistom) pomagali. Ja to powiedziałem dla telewizji brazylijskiej. Ja się nie boję nikogo. Szczególnie nie boję się Żydów. Jestem Żydem, umrę Żydem. Polska była jedynym z siedemnastu krajów, które naziści zajęli, republik, monarchii, który nie dostarczył ani jednego essesmana, ani dobrowolnie, choćby jednego żołnierza do Wehrmachtu. Wszystkie inne kraje dostarczyły.

Ukraińcy, Litwini - byli gorsi jak essesmani niemieccy. SS holenderskie - było jeszcze gorsze. Dania - ten piękny kraj, który uratował prawie wszystkich swoich Żydów, dostarczał kontyngenty SS. Francja - była jedynym krajem z krajów okupowanych, w którym Żydów francuskich NIE wyaresztowali Niemcy. Zrobiła to policja francuska bez żadnego ponaglania i rozkazu niemieckiego. A nie mówi sie o tym jak myśmy, Żydzi pomogli nazistom nas zniszczyć.

W Oświęcimiu prawie wszyscy znajdujący się tam essesmani byli ranni i przysyłani z różnych frontów. Aby zagazować, a potem spalić, czasem 10 tysięcy, czasem 20 tysięcy ludzi dziennie, potrzeba było paręset osób aby przy tym strasznym procederze pracowali.

SS-mani prawie co dwa tygodnie wybierali spośród więźniów żydowskich mocnych, zdrowych mężczyzn, grupę trzystu do pięciuset ludzi, którzy byli przydzielani do pracy w krematoriach i komorach gazowych. Po trzech tygodniach taka grupa szła do komory gazowej, a esesmani wybierali nową.

Nigdy według mojej wiedzy i badań, ja do dnia dzisiejszego jeszcze badam problem Holokaustu, nie znalazłem żadnego przypadku, aby ktokolwiek, chociaż jeden Żyd powiedział - nie - ja nie będę pracował przy tym! Co ryzykował? - tylko tyle, że by go od razu zastrzelili. Ci wszyscy, co pracowali w tych komandach, wiedzieli że umrą, że nie będą do końca wojny pracować w krematorium, ładować trupy do pieców, czy wyrywać złote zęby z zagazowanych ludzkich zwłok i ładować je na wózki, aby dowieźć do krematorium.

Na polach pracowali Polacy, w fabrykach więcej pracowało Ukraińców, bo Polacy nie chcieli pracować solidnie i Niemcy nigdy nie wiedzieli, co oni wymyślą i zrobią im na złość. Żydów zmuszono oczywiście, aby pracowali w krematoriach i komorach gazowych! Ale można było nie chcieć! Chciało się uratować życie, tylko na jakieś dwa tygodnie?

Tak samo w gettach! Przecież Gettami administrowali Żydzi. Byli tam żydowskie władze, żydowska policja wykonująca polecenia niemieckie. To nie Polacy pomagali Niemcom wyznaczać Żydów do transportów - to robili Żydzi. To nie Polacy pilnowali niemieckiego porządku w gettach, ale Żydzi. Nie znam przypadku, aby Żydzi administrujący gettem, odmówili wykonania niemieckiego polecenia. Przecież za to groziło tylko zabicie i to tylko jednej osoby, a nie całej rodziny, jak groziło to Polakom za pomoc Żydowi, a Polacy to robili. Ja jak coś robię, to robię aż do końca i nic nie mówię, na co nie mam 100% dowodów. Ja mam tutaj dokument, który został opublikowany w prasie żydowskiej, tutaj, w Brazylii. W "Redzenia Judaika" - Żydzi amerykańscy nie zrobili prawie nic, aby ratować Żydów europejskich przed zagładą.

Ten, co to napisał, to nie był idiota - to był Żyd, który doskonale wiedział co i dlaczego pisze. Nazywał się Oskar Minc. On jeszcze żyje, jest na emeryturze. A co zrobiły inne rządy jeszcze przed 1939 rokiem? Anglicy zamknęli bramy. Delegacji żydowskiej, która udała się do Australii z prośbą o wpuszczenie tam Żydów europejskich, powiedziano, ze nie mają tam żadnych problemów rasowych i nie chcą ich też importować z Europy. Zamknęli drzwi dla Żydów.

A wie pan, który kraj otworzył swoje granice wtedy dla Żydów? Nie wie pan?

POLSKA, proszę pana.

Francja wpuściła nieliczną grupę uchodźców. Polska otworzyła zupełnie granice. Ja nie wiem, dlaczego dyplomacja Polska o tym zupełnie nie mówi. Jak nie wiedzą - to mogą mnie zawołać jako świadka.
Joseph Nichthauser
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Świadectwo Josepha Nitchthausera 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.08 o 10:04
"Ja nie wiem, dlaczego dyplomacja Polska o tym zupełnie nie mówi."

Bo to nie są Polacy. To są żydzi syjoniści na usługach kahału. A im zależy jedynie na tym, żeby zeszmacić Polaków. Żeby móc nimi rządzić i okraść ich z majątku.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Świadectwo Josepha Nitchthausera 
Zenon Jaszczuk, 2011.01.08 o 11:59
Mufti.
Aż chce sie powiedzieć, gdzie tacy Żydzi są ???
Z takimi ludzmi można rozmawiać. Tylko czy możemy rozmawiać, oczywiście, że nie. Dlatego , że ich nikt nie dopuści do głosu. Tak jak obecnie w Polsce, we wszystkich przekaziorach fałsz i obłuda. Te wszystkie działania antypolskie prowadzone przez żydostwo światowe, z prawdą nie ma nic wspólnego. Gdzieś czytałem ciekawy art. jak Żydzi przybywali do Ameryki, to dostawali pomoc od Żydów "Amerykańskich". Tylko pod jednym warunkiem, jeśli opowiedzą, wymyślą, opiszą antypolskie przeżycia z czasów wojny. To tak samo jak Żydzi "Amerykańscy" zablokowali informowanie Amerykanów o "zagładzie" Żydów na początku wojny. Co potwierdza wiele osób i opisów w książkach itd. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
 
login:
hasło:
 
załóż konto, załóż bloga!
Więcej funkcji, w tym ocenianie i komentowanie artykułów.
odzyskaj hasło
podobna tematyka
Linki, cytaty, nowiny:
Antysemityzm w 3D
najnowsze komentarze
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
Jozio z Londynu → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero → esperance
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
esperance → MatiRani
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
Piotr Świtecki → MatiRani
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
MatiRani → Piotr Świtecki
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
Piotr Świtecki → MatiRani
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
MatiRani → esperance
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
Malawanda → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Re: Obyś żył w ciekawych czasach...
esperance → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Re: Ukrainy już nie ma
Adam39 → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Re: Ukrainy już nie ma
MatiRani → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Re: Złapał Kozak Tatarzyna...
Piotr Świtecki → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Re: Ukrainy już nie ma
MatiRani → Piotr Świtecki
Re: Ukrainy już nie ma
Piotr Świtecki → MatiRani
więcej…