| Gospodarka, ekonomia | 2011.09.18 19:51 19:55 |
Impotencja „mężów stanu” czyli przedwyborcze bajdurzenie | J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero | |  | | |  To, co zniszczyło demokrację to dyktat pieniądza. Ale czy my, społeczeństwo, jesteśmy naprawdę coś winni banksterom?
| Okres przedwyborczy sprzyja opowiadaniu motłochowi, zwanemu dla niepoznaki „elektoratem”, różnych bajeczek. Bajeczki te mają za zadanie przekonać tych co pójdą do urn (ok. połowa, bo reszta nie ma złudzeń), że polityk X jest godniejszym kandydatem niż Y a już na pewno lepszym od Zeta. Głównym środkiem wykorzystywanym w tym celu jest ślina. Opluwanie adwersarza jest bowiem, według nich, najlepszym sposobem na zdobycie sympatii „wyborców” i pognębienie rywala. Tzw. debata dotyka różnych obszarów życia społecznego. Omija jednak dość skrzętnie sferę gospodarki i finansów. Coś tam bąka się o zadłużeniu państwa ale omija się skrupulatnie samo źródło problemu – system bankowy.
Żaden z naszych „mężów stanu” nie zająknie się nawet, że koszt obsługi naszego zadłużenia wynosi ok. 40 mld złotych rocznie. Piękna kupka pieniądza, która nie jest niestety wartością wirtualną ale musi zostać w pocie czoła wypracowana i odprowadzona. Komu?
Na to pytanie też nie uzyskamy odpowiedzi.
Ja, mówiąc szczerze nie dziwię się zbytnio naszym politykom. Biedactwa niewiele mogą. Po prostu… Nie są po to by wymyślać jak tu zadbać o społeczeństwo. Są po to by pilnować interesów korporacji finansowych bo to one tak naprawdę rządzą.
Powstaje pytanie: czy naprawdę musimy utrzymywać tych wszystkich bankierów? Po co i komu są potrzebne takie banki jakie znamy? Dlaczego państwa są tak zadłużone? Kto jest za to odpowiedzialny? To wszystko jest normalne czy jest coś, co w tym wszystkim się nie zgadza?
Na te pytania jest tylko jedna sensowna odpowiedź. Zachodnim światem (tylko zachodnim, nie całym) rządzą wielkie banki. Tworzą zamknięty krąg i są bardzo solidarne w swoich poczynaniach. To przecież oni są „kredytodawcami”. To oni dyktują warunki państwom. To co zniszczyło demokrację to właśnie dyktat pieniądza.
Ale czy my, społeczeństwo, jesteśmy naprawdę im coś winni?
Odpowiedź znają wszyscy ci, którzy nawet na mękach nie powiedzą nam prawdy. Wiedzą bowiem doskonale, że jesteśmy okradani.
Wszystkie wielkie konglomeraty finansowe zbankrutowały w 2007 roku. Upadłyby wszystkie gdyby FED, Europejski Bank Centralny i niektórzy więksi producenci ropy naftowej nie interweniowali, ratując im cztery litery. Pozwolono upaść Lehman Brothers, żeby ciżba miała trochę uciechy i satysfakcji. Cała reszta została uratowana. Za pieniądze podatnika, jakżeby inaczej…
Nie zmieniono przy tym żadnej reguły, która mogłaby ukrócić pazerność tych pijawek. A potem? Już uratowani żądają następnych pieniędzy. Produkują pieniądze z powietrza, pożyczają je i żądają od nas odsetek.
Co jakiś czas, przy okazji różnych spędów możnych tego świata politycy wywoływani są do tablicy, żeby nie zapomnieli kto tu rządzi naprawdę. I co słyszą?
„Jesteśmy zbyt wielcy by zbankrutować. Chcielibyście nas pogrążyć? Tym gorzej dla was. Skończą się gratisowe kampanie wyborcze, skończy się władza. Załatwimy was w mgnieniu oka, nasze media tylko na to czekają. Rozwalimy was w drobny pył, społeczeństwa dowiedzą się gdzie macie konta bankowe, opowiemy ile wam daliśmy pod stołem. Chcecie spróbować?”
To oczywiście tylko hipoteza ale jaka prawdopodobna…
Rządy i banki centralne wobec takiego dyktatu muszą ulec.
Grecja, Irlandia i Portugalia to są poletka doświadczalne. W przypadku Grecji testuje się nawet nowe zjawisko – bankructwo państwa. Rzecz niepojęta. Państwo to nie firma czy bank, żeby mógł zbankrutować!
A kto ma tych nieszczęśników ratować? Ano jak zawsze Kowalski ze Szmidtem i Rossim. To oni na końcu pokryją fałszywe długi państw. Nasz światły premier sam nawet kiedyś wyskoczył z propozycją pieniędzy Kowalskiego. Czyżby przeczuwał, że kiedyś i nam przyda się taka „pomoc”?
Co należałoby zrobić w takiej sytuacji? Przede wszystkim trzeba wszystkie te pijawki posłać do diabła. Należy jasno powiedzieć, że te rzekome długi są nielegalne, zaciągnięte przez rządy za naszymi plecami. I nie są wymagalne. Chcemy poznać naszych „dobroczyńców” z imienia i nazwiska, wszystkich po kolei.
Gdyby Tusk miał wszystkie te pieniądze, o które wzrosło zadłużenie naszego kraju za jego kadencji, to mógłby nie tylko wybudować całą sieć pięknych autostrad ale jedną nitkę pociągnąłby na Księżyc i z powrotem.
Przede wszystkim należy jednak zmienić reguły gry. Państwo nie jest tworem porównywalnym do banku czy innej firmy. Życie milionów obywateli nie może zależeć od kaprysu chciwych banksterów.
Państwo ma prawo do pieniądza o zerowym koszcie bo pieniądz nie jest towarem, mimo, że dość skutecznie nam to zakodowano w głowach.
Banki nie mogą tworzyć pieniądza z powietrza jak to się dzieje obecnie, żeby pożyczać muszą mieć rezerwy równe udzielonym pożyczkom. Każda inna sytuacja to zaproszenie do uprawiania bezkarnych przekrętów.
Oczywiście, światli „ekonomiści” wrzasną, że to co piszę to herezje. Ale czy na pewno?
Tak więc nie należy się dziwić naszym partyjnym asom, że się nie wychylają. Bo niby co mogą zrobić?
Nic… |
| 3789 odsłon | średnio 5 (6 głosów)  |
Tagi: polityka, pieniądze. | Re: Impotencja „mężów stanu” czyli przedwyborcze bajdurzenie | |  | | Jacek, 2011.09.18 o 22:10 | | Mogą zrobić.Zagraniczni bankierzy powinni otrzymać porządnego kopa. Nigdy nie przyjmować propozycji pożyczek. Jedynym emitentem pieniędzy powinien pozostać bank narodowy. Bankierom nie chodzi o spłacenie długu. Oni chcą aby im płacić cały czas. Lichwiarstwo i kreacja pieniędzy z powietrza to największe oszustwo i rak ludzkości. Czy o tym usłyszymy w przekaziorach? Nigdy! Mamy natomiast tysiące reklam banków. Te wszystkie długi nigdy nie będą spłacone. One nie powinny być spłacone bo powstały na drodze nielegalnej czyli przestępczej. Dobrą propozycję podaje Husarz33.fora.pl ale kto go słucha, 30 zarejestrowanych.A gdzie reszta niewolników,37999970? Teraz widać jak silną zastosowao na nas truciznę. | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Impotencja „mężów stanu” czyli przedwyborcze bajdurzenie | |  | | w.red, 2011.09.18 o 23:44 | "..bo pieniądz nie jest towarem.." Takie proste, a tak trudne do pojęcia przez wielu :( Czasami wydaje mi się, że wołam na pustyni. A nie jestem żadnym utytułowanym "autorytetem". Stąd smuci mnie do jakiego stopnia zmanipulowano ludziom umysły poddając je nieustannej "obróbce".
W efekcie czego nawet zdałoby się sensowni ludzie nie wyobrażają sobie rezygnacji z "instrumentów finansowych". I na siłę koncypują jak zmienić sytuację bez żadnych szans na powodzenie. Ten system nie da się "oswoić", lub zmusić do działania na rzecz ogółu. Bo on w swych założeniach to wyklucza. Tyle że jego zlikwidowanie zlikwidowałoby możliwość życia i bogacenia się cudzym kosztem. | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Impotencja „mężów stanu” czyli przedwyborcze bajdurzenie | |  | | Paweł Tonderski, 2011.09.19 o 10:42 | Niech politycy płacą, jeżeli potrafili kraj zadłużyć, to niech teraz ze swoich pieniędzy to zadłużenie spłacają. Oni mają poodkładane, dostają takie niebotyczne odprawy, że im powinno wystarczyć do końca życia, ja z moimi wydatkami nie musiałbym już do końca życia pracować, jakby dostał półroczną odprawę w wysokości 600 tys. złotych. Oni tę odprawę w firmach skarbu państwa wypłacają prezesom z dochodu, z dywidend, z czego? A naszym ministrom, podsekretarzom stanu, zastępcom ministrów itd. itp, to z czego wypłacają odprawy, a to przecież tylko jedno zagadnienie z tej układanki, a ich urzędy skarbowe, izby skarbowe, ZUS-y i ich siedziby i armie ludzi pracujących w tych urzędach? Kto to wszystko finansuje i opłaca? W Polsce mamy armię ludzi, którzy pracują w administracji państwowej RZĄDOWEJ jest ich ok. 300 tys., to samo dzieje się w Armii Polskiej, tylko tam wygląda to trochę inaczej, połowa z żołnierzy, czy nawet ponad połowa to oficerowie, a armia malutka i źle uzbrojona... Sprawa różnych fundacji i organizacji międzynarodowych, które finansują budowę różnych obiektów w tym oczyszczalni ścieków w małych gminach, przeważnie na terenie ziem odzyskanych, przecież to są instytucje, z którymi współpracują politycy, wykorzystując tam swoje stanowiska do finansowania swoich prywatnych firm oraz zakładów przemysłowych powiązanych ze sobą rodzinnie. Przykłady PSL-u i ich przeróżnych inicjatyw związanych z gromadzeniem płodów rolnych, na przykład skupy warzyw i owoców, pszenicy, żyta i innych zbóż (sprawa silosów i niewypłaconych do tej pory rolnikom pieniędzy za ich plony, które oddawali do skupów)... Potem wielkie holdingi budowlane, które współpracują z bankami, które wykorzystują sytuację na rynku polskim oraz bałagan w prawie własności oraz w księgach wieczystych i hipotekach, który mamy do tej pory w Polsce... Przy tym jednocześnie występującym, jakby z rozmysłem niszczeniem małych przedsiębiorstw, w sprzedaży detalicznej oraz, na przykład w połowach ryb w przybrzeżnych wodach na polskim Bałtyku, w rybołówstwie... Ja rozumiem, że każdy zagarnia do siebie, ale to w Polsce po prostu przerodziło się w niszczenie wszystkiego, co tylko można było zniszczyć, albo niezdrową i nieuczciwą konkurencję, albo po prostu w defraudację i kradzież majątku narodowego...
Ludzie związani z systemem, z rządem, z administracją rządową mają bardzo duże wypłaty z naszych pieniędzy, oni mają jednocześnie dostęp do systemu, który pod siebie stworzyli, mogą korzystać z różnych dopłat, zwrotów ulg, przykład pana Piskorskiego, który wiedział kiedy kupić działkę i kiedy ją zalesić. :) Ostatnio starałem się skorzystać z pieniędzy, które są przeznaczone na nową działalność (jest taki program unijny), przecież to jest fikcja, trzeba stworzyć biznes plan i trzeba wyliczyć, jaki będę miał dochód, jak to obliczyć w usługach zaczynając po raz pierwszy jakąkolwiek działalność gospodarczą i będąc małym podatnikiem, do tego dochodzi dzisiejsza sytuacja ekonomiczna i finansowa na świecie? Współpracowałem z kilkoma małymi firmami, na dzień dzisiejszy zostały mnie tylko dwie, inne albo pozawieszały swoją działalność albo całkowicie zlikwidowały swoją działalność, taką mamy obecnie politykę w Polsce...
Na koniec swojego wpisu chciałem pozdrowić Jarka, dobrze, że znowu jesteś z nami. :)
Mam nadzieję, już u Ciebie wszystko w porządku, bo jak zapewne wiesz, walka o Polskę trwa dalej. :)
p.s.
Polska powinna jak najszybciej wyjść z systemu naczyń połączonych, które obecnie istnieje na świecie, jeżeli tego nie zrobimy Polskę czeka los Grecji...
I na koniec pytanie.
Co Polska jako naród, jako Państwo produkuje własnego, z czego jednocześnie jest znane na całym świecie na obecną chwilę, jakiś produkt, który ma swoją markę i jest konkurencyjne z innymi markami zajmującymi się produkcją danego produktu końcowego? Nie mam na myśli produkcji oscypka. :))
p.s. 2
Moja odpowiedzieć na apel pana Górskiego w sprawie, aby na niego głosować, bo to konserwatysta, monarchista i chrześcijanin, który zamieściłem na prawicy. :)
***
Panie Górski, co pan robi w takim razie w szeregach partii, która nie jest ani konserwatywna ani prawicowa, nie jest nawet wierna najważniejszej sprawie, którą jest dla każdego chrześcijanina i tym bardziej polskiego katolika sprawą zasadniczą, mowa o życiu poczętym i aborcji?
Pan sobie znowu przed wyborami przypomniał o konserwatyzmie, prawicowości oraz o zasadach i wartościach chrześcijańskich. Pan je przestrzega, jednak w chwilach głosowania, które odbywają się w polskim parlamencie nad tymi najbardziej istotnymi wartościami pana partia, którą pan firmuje swoją osobą od tych wartości się odwraca i je bagatelizuje, aby dzięki temu być spostrzegana w oczach wyborców jako nowoczesna i postępowa dla swoich koniunkturalnych i politycznych korzyści. :)
Pozdrawiam, ale nie zamierzam na pana głosować. :)))
 www.youtube.com
p.s.
Pan się wybiera w tym roku na Marsz Niepodległości w Warszawie, aby swoją szanowną osobą wesprzeć Polaków, którzy wezmą w nim swój udział?
za:
prawica.net | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Spirito. | | | | ratus, 2011.09.19 o 21:13 | Prawilnie piszesz. W pętlę wkręcają nas państwo, banki i... nasza głupota.
Państwo - bo ma rekiet od pożyczek w postaci obowiązkowej rezerwy i podatków. Na tyle tłusty, by na oficjalnej stronie NBP umieszczać bajeczkę o tzw. "kreacji pieniądza". Choć przyznawanie oficjalne, że ktoś inny niż ono samo jest emitentem pieniądza - zakrawa na aberrację i plucie na własne prawo.
Banki - wiadomo. Taniej kupić drożej sprzedać, tak by się mogło wydawać. Lecz banki pożyczają pieniądze nieświadomych klientów. Nieświadomych, bo głupich i tu właśnie:
Nasza głupota. Wystarczy prosty rachunek: depozyty składamy na rok, trzy, góra pięć. Kredyty zaś bierze się na pięć - konsumpcyjne lub trzydzieści - hipoteczne. Wynika z tego, że pieniędzy depozytariusza nie odda kredytobiorca, lecz inny depozytariusz - frajer. Czysty system argentyński, lub jak kto woli - piramida Madoffa. Gdyby chodziło tylko o depozytariuszy, to pal sześć; zgodzili się zablokować kapitał na pewien okres. Lecz wałek polega na tym, że kredytów udziela się z ROR-ów, a raczej zapisami księgowymi z ROR-ów podpiera się bilans. Nieświadomi, czyli głupi mimo woli zmuszani są do współuczestniczeniu w ruletce. I jak to bywa w systemie argentyńskim - ostatnich gryzą psy. Kto nie wycofa w porę zapisu księgowego w postaci gotówki, ten strzeli bankruta w związku z "pęknięciem kolejnej bańki". Tak jak ostatni inwestorzy dot - comów sfinansowali zabawy cwaniaków; jak ostatni inwestorzy w nieruchomości w USA sfinansowali poduszki ratunkowe dla banków, tak ostatni trzymający kaskę w banku sfinansują cudze mieszkania.
pozdrawiam | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Spirito. | | | | Teresa Astralna, 2012.01.09 o 02:57 | Z całym uznaniem i szacunkiem dla powyższych komentarzy, ale...Czy Panowie nie pomyśleliżcie, że gdyby wszyscy Polacy wycofali swe pieniądze z Banków, to ten"złodziejski interes" poprostu przestałby istnieć.Wszak siła w Narodzie.
Pozdrawiam | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Spirito. | | | | ratus, 2012.03.10 o 19:26 | Argentyna to nie dramat; przynajmniej nie dziś. Głupota musi zaboleć, a im szybciej - tym lepiej dla czułych miejsc.
pozdrawiam | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Spirito. | | | | Jacek, 2012.01.09 o 09:36 | | "Lecz banki pożyczają pieniądze nieświadomych klientów". To trochę wygląda inaczej.Banki prawie nigdy nie pożyczają pieniędzy klientów. Oni je tworzą w magiczny sposób, z niczego, w formie zapisu elektronicznego czyli długu. Np NBP wyemitował 130mld, a prywatne banki tylko 720mld zł. To nie są bajki. To jest wielkie oszustwo, rujnowanie gospodarki i systemu obiegu pieniądza. Kiedyś tzw zabezpieczenie walutowe w bankach było bardzo wysokie. Specjaliści jednak sprowadzili je z czasem do bardzo niskiego poziomu, nawet do 2-3 %. Gdybyśmy wszystkie oszczędności wybrali to i tak nic by to nie dało. Bank by nie upadł, pozostałby dług do spłacenia. Rozwiązaniem jest odebranie możliwośći kreacji z niczego pieniądza prywatnym bankom. | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Spirito. | | | | Teresa Astralna, 2012.01.09 o 19:22 | | Szanowny Spirito.To wszystko bardzo profesjonalnie wytłumaczone.Najlepsze jest ostatnie zdanie, tylko..jak to zrobić? Może zechce Pan oświecić mnie w tym temacie. Pozdrawiam | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Spirito. | |  | | NSPAP, 2012.03.10 o 19:53 | Najbardziej straszne jest to żeby obsłużyć wszystkich szkodników, tylko na pensji, Naszego Kraju, trzeba będzie uruchomić oddziały sanatorium ZJuPVEA naszej partii w każdym województwie:
nspap.livejournal.com
Ciekawe kto tylko zapłaci za gaz i węgiel POtrzebny do kuracji?
Dr Adolf Nowak
NSPAP | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
|
|
